Czy i jak informować podopiecznych o ataku Rosji na Ukrainę?
24 lutego 2022 r. Rosja zaatakowała Ukrainę. Od mediów po social media z minuty na minutę rosła liczba informacji na ten temat. Słuchaliśmy radia, oglądaliśmy telewizję, odbieraliśmy telefony. Często obok były osoby dotknięte otępieniem, w tym chorobą Alzheimera. Czy warto je poinformować o wojnie? Jakie informacje wówczas przekazać?
W zależności od stadium rozwoju choroby Alzheimera, chorzy różnie reagują na informacje z zewnątrz i przetwarzają przekazywane komunikaty. Swoje zachowanie, oczekiwania i reakcje warto dostosowywać do aktualnych możliwości podopiecznego – zasada ta obowiązuje także w tak trudnej sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się 24 lutego 2022 r., tj. gdy bliski zadaje nam w związku z tym pytania albo obserwuje nasze trudne emocje.
Czy o agresji Rosji na Ukrainę mówić osobom z otępieniem
Emocje towarzyszą nam wszystkim przez całe życie. Inwazja Rosji na Ukrainę to sytuacja, która sprawia, że większość z nas jest wstrząśnięta, pełna obaw, zaniepokojona. Jednym trudno się skoncentrować, inni płaczą. To zupełnie naturalne. Warto wziąć pod uwagę, że podopieczni mogą nie słyszeć doniesień medialnych na temat wojny czy niczego na ten temat od nas się nie dowiadywać, ale i tak będą czuli, że coś jest nie tak. Mogą zauważyć nasz zmieniony nastrój, smutek, roztrzęsienie. Nie warto tych emocji ukrywać, bo po pierwsze mamy do nich prawo, a po drugie to praktycznie nierealne. Lepiej w takiej sytuacji nieco opisać swoje samopoczucie i nazwać towarzyszące emocje. Czy mówić, co się stało na wschodniej granicy?
Co o agresji Rosji na Ukrainę mówić osobom z otępieniem
Przekazywanie takich informacji jest dość podobne do relacji z dziećmi. Można być prawie pewnym, że gdy wszyscy rozmawiają i czytają o wojnie, do dzieci dotrze ta informacja albo po prostu odczytają nasze emocje. Dzieci z racji wieku i stopnia rozwoju mózgu mogą nie rozumieć, co się dzieje, ale są wnikliwymi obserwatorami. Osoby dotknięte alzheimerem, podobnie jak dzieci, potrzebują w takiej sytuacji minimalnej liczby informacji, aby nie karmić ich strachu czy lęku. Jeśli zadają pytania, chcą wiedzieć, co się stało, bo usłyszały gdzieś coś albo widzą po nas, że dzieje się coś nietypowego, warto na nie odpowiadać, ale zawsze na poziomie dostosowanym do możliwości. Warto również przypomnieć sobie, jak dotychczas bliski reagował na tego typu informacje, jakim tematem jest dla niego wojna. Jeśli np. traumatycznym, to lepiej odpuścić podawanie konkretnych informacji, używanie kluczowych słów.
Opinia psycholog Magdaleny Pyrek:
24 lutego 2022 r. był innym dniem pracy niż dotychczasowe. Na co dzień odwiedzam moich pacjentów w ich domach, dziś też tak było, jednak w wielu z nich już na wejściu rozbrzmiewało „Wojna… atak… Rosja… strzały… Ukraina…“ z włączonego telewizora. Każdy z nas na swój sposób przeżywa obecną sytuację na Ukrainie. Warto też rozróżnić charakter przeżywania tej sytuacji u osób zdrowych oraz u osób chorujących, szczególnie tych na chorobę Alzheimera. Osoby dotknięte otępieniem mają zaburzone procesy poznawcze, czyli pamięć, uwagę, myślenie, spostrzeganie. To podstawowe procesy, które pomagają w odbiorze rzeczywistości. Jeśli są zaburzone, to odbiór rzeczywistości jest inny.
Powinniśmy pamiętać, że w zależności od etapu choroby, poziom przetwarzania informacji jest różny, pojawiają się liczne zmiany przy ich odbiorze, jak i ich nadawaniu. Towarzyszące zmiany zachodzące w wyniku choroby, np. w płatach skroniowych, wpływają nie tylko na produkcję mowy, ale także na jej rozumienie, w związku z tym należy pamiętać, że usłyszane pojedyncze słowa z telewizora, czy radia lub podczas rodzinnych dyskusji, szczególnie dzisiaj, związane z tematyką wojny, mogą wzbudzać niepokój.
Opiekunowie chcą być na bieżąco z informacjami – to zrozumiałe, jednak warto być świadomym, jak może odbierać to osoba chorująca na alzheimera. Warto przemyśleć treść i liczbę szczegółów w przekazywanych wiadomościach. Dodatkowo, prezentowane na ekranie telewizora obrazy i towarzyszące im różne niepokojące dźwięki mogą wzbudzać strach.
W chorobie Alzheimera zachodzą zmiany w spostrzeganiu, w związku z tym mogą wystąpić zniekształcenia, które przełożą się na emocjonalny stosunek chorego do zaprezentowanych obrazów. Tematyka wojny, może szczególnie dotknąć podopiecznych, którzy ją przeżyli. Bardzo często jest to obszar intensywnych wspomnień, również ze względu na przeszłość ich krewnych. W takiej sytuacji wspomnienia te mogą zostać intensywnie rozbudzone. Takie przeżywanie emocjonalne może skutkować różnymi trudnymi zachowaniami w wielu obszarach codziennego funkcjonowania (pobudzenie ruchowe, brak apetytu, stres, obniżenie nastroju i wiele innych).
Dzisiejszy dzień wywołał wiele emocji i w kolejnych dniach na pewno wiele ich jeszcze przyniesie. Warto zadbać o poczucie bezpieczeństwa u podopiecznych, a także o ich komfort psychiczny.
Na koniec chciałabym podkreślić, że celem mojej wypowiedzi nie jest pokazanie, że tematyka obecnej sytuacji na Ukrainie jest nieistotna. Ma ona tylko i wyłącznie na celu zwrócenie uwagi i uwrażliwienie opiekunów na możliwy odbiór tych informacji przez chorujących na alzheimera.
Magdalena Pyrek jest psychologiem. Wiedzę teoretyczną zdobyła kończąc jednolite studia magisterskie na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Obecnie pracuje w przychodni, która całościowo zajmuje się psychogeriatrią, ona pracuje w Centrum Psychoneurologii Wieku Podeszłego w Zespole Leczenia Środowiskowego jako psycholog. Jej pacjentami są głównie osoby chorujące na chorobę Alzheimera. Praca jej zespołu polega na odwiedzinach w domu pacjenta. Magdalena pracuje głównie z opiekunami swoich pacjentów – edukuje ich w zakresie choroby, wysłuchuje, udziela wsparcia, pomaga odnaleźć rozwiązania w sytuacjach związanych z opieką.